Od dziś przechodzę na dietę składającą z koktajli na bazie kokosa, kokosanek, wiórków kokosowych i dużej, dużej ilości postów o szeroko pojętym lifestyle. Studia zmieniły moje życie o 180 stopni i nie mam już tyle czasu na szycie, mimo to ciągle ciągnie mnie do blogowania. Tutaj nie każdy stały obserwator zainteresowany był nową tematyką i świetnie to rozumiem. Ci, którzy chcieliby czytać mnie dalej są mile widziani na nowym blogu, tym razem założonym pod moją własną domeną Drinki w kokosie.
Spróbuję skusić Was jeszcze kilkoma tytułami:
Do zobaczenia! ;)