Jakiś czas temu zapoczątkowałam akcję Doceńmy Rękodzieło, a dziś codziennie cieszę się nowymi komentarzami kolejnych uczestników tej inicjatywy! :) Wasze historie choć nieprzyjemne dla rękodzielnika (bo w końcu sprawa o tym, że nas nie doceniają), to niesamowite! Zobaczcie! To nie jest tak, że jedna z nas ma z tym problem. Jak widzicie to 'fenomen' przynajmniej na skalę światową.
W wakacje zamierzam zająć się projektem metek do moich produktów (metek papierowych) z logiem 'Doceńmy rękodzieło', miejscem na cenę oraz adresem mojego bloga. Z tyłu, na gładkiej powierzchni naklejać będę wydrukowaną wycenę każdego produtku. Niech wiedzą, a co!
Dziękuję Wam, że szerzycie tą akcję przez dodawanie banerów i pisanie postów na ten temat. W kupie siła! :)
Oto moja trzecia już z kolei wycena, tym razem słonika :)
Wycena III
Nie będę opisywać wszystkiego jak zawsze, bo tylko bym się powtarzała. Dla osób, które są tu pierwszy raz odsyłam tu i tu. Dodam tylko, że w tej broszce na cenę wpływa fakt wyszycia całego ucha drobniutkimi koralikami, jeden po drugim, co zajęło mi dobrych kilka godzin.
A więc:
Zamek błyskawiczny stare złoto 30cm (wielokrotność 15cm) 12 złotych
Ja oszczędzam na zamku w prosty sposób- idę do lumpeksu, kupuje bluzę za 3zł i odpruwam z niej metr zamka.
Wełna do filcowania - ta, które użyłam do tej broszki kosztuje ok 7zł za kłębuszek (nie zużywam całego) = 3,50zł
Filc do podszycia broszki - 1,50 zł.
Baza do broszki = 1zł
Igła do filcowania oraz gąbka= 6zł (w momencie gdy ulegają uszkodzeniu)
Koraliki do wyszycia:
czarny koralik na oczko = 10gr
koraliki na 'pazurki' = 60gr
koraliki na ucho = 2zł
Czas pracy (projekt, wykonanie, wystawienie) = 6godzin (w tym zdjecia) * 10zł za godzinę = 60zł
________________________________________________________
Co w sumie daje nam: 80zł 70groszy.
W opcji z tanim zamkiem: 71zł 70gr. (nie licząc igły, czy gąbki)
Ja oszczędzam na zamku w prosty sposób- idę do lumpeksu, kupuje bluzę za 3zł i odpruwam z niej metr zamka.
Wełna do filcowania - ta, które użyłam do tej broszki kosztuje ok 7zł za kłębuszek (nie zużywam całego) = 3,50zł
Filc do podszycia broszki - 1,50 zł.
Baza do broszki = 1zł
Igła do filcowania oraz gąbka= 6zł (w momencie gdy ulegają uszkodzeniu)
Koraliki do wyszycia:
czarny koralik na oczko = 10gr
koraliki na 'pazurki' = 60gr
koraliki na ucho = 2zł
Czas pracy (projekt, wykonanie, wystawienie) = 6godzin (w tym zdjecia) * 10zł za godzinę = 60zł
________________________________________________________
Co w sumie daje nam: 80zł 70groszy.
W opcji z tanim zamkiem: 71zł 70gr. (nie licząc igły, czy gąbki)
Sami widzicie że cena niestety nie jest z najniższej półki. Po raz kolejny. Ja biorę wiec zamiast 10zł najwyżej 6zł w przypadku tej broszki. Co i tak nie jest złym wynikiem..
Dziękuję za Wasze wsparcie!
Przepraszam, że nie na wszystkie komentarze zdążyłam odpowiedzieć, ale nie nadążam jak to się zwykłemu śmiertelnikowi zdarza..
Słonik boski - bezcenny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne słoniątko, ze słoniem Dominikiem z bajki mi się kojarzy:)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się przy tym słoniku, więc cena jest jak najbardziej prawidłowa, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSłonik boski! Ale chyba pominęłaś w wycenie koraliki które naszyłaś na uszko :)
OdpowiedzUsuńOczywiście! Gapa ze mnie. Dziękuję :)
UsuńSłonik jest śliczny, a co do cen rękodzieła - kupującym wydają się one zbyt duże, ale tylko osoby zajmujące się rękodziełem wiedzą ile tak naprawdę czasu, energii i materiałów należy poświęcić żeby coś powstało. Może kiedyś rękodzieło będzie bardziej doceniane :)
OdpowiedzUsuńCudny jest ten słonik...ja również muszę w końc wziąć się za wycenę którejś z moich prac i zamieścić na blogu.
OdpowiedzUsuńPrac lepiej nie wycieniać bo wtedy dowiadujemy się że nasza praca jest g...warta.:) Bez obrazy bo sama też coś ciągle robię ręcznie:)Zapraszam cię do przyłączenia się do akcji sadzenia kwiatów dla pszczół. Szczegóły na moim blogu. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się. Wyceny pokazują, że nasz sposób sprzedaży jest gówno warty, ew mentalność kupujących. Moja praca nigdy nie będzie gówno warta, co najwyżej za taką postrzegana. Ale to nie to samo. ;)
UsuńWOW, nie potrafiłabym czegoś takiego wykonać! Świetna robota! A ta akcja jest super :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Berries
Słonik faktycznie śliczny. Ja aż się boję wyceniać niektóre koralikowe prace, ale fakt, trzeba to robić. Może za kilka dni też się pokuszę o jakieś dane. Pomysł z metkami super :)
OdpowiedzUsuńSłodki ten słonik:)
OdpowiedzUsuńSłonik jest uroczy i bardzo pracochłonny. Musimy się cenić. Zwróćcie uwagę, że oprócz materiałów i włożonej pracy jest jeszcze coś takiego jak "pomysł". Projekt czasem rodzi się przez wiele godzin w głowie - łazi się z tym, robi różne rzeczy, a to "coś" siedzi gdzieś w zakamarku mózgu i rośnie. Jak chcecie to wycenić? Jeśli ktoś uważa, że takie arcydziełko jest za drogie, to może się "przyozdabiać" cackami z sieciówki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
krolewskiesploty.wordpress.com
Słonik uroczy, oczy mi się zaświeciły jak zobaczyłam jego pierwsze zdjęcie.
OdpowiedzUsuńSliczny slonik i bardzo ciekawa akcja :-D
OdpowiedzUsuńWstawilam banerek u siebie..(http://tam-dom-twoj-gdzie-serce-twoje.blogspot.cz) z linkiem odsylajacym do Twojego bloga :-D
Pozdrawiam cieplutko :-D