środa, 3 lipca 2013

Tęsknię za Wami!!

Tyle mam Wam do powiedzenia, do pokazania. Byłam na kursie kaligrafii i teraz namiętenie kaligrafuję i maluję inicjały. Zrobiłam moj pierwszy sutasz (co prawda klejony) który połączyłam z wirre wrappingowymi elementami i dodałam starą miedzianą broszkę.. Powstał z tego wisior, którego niestety Wam nie pokażę, bo ani komputera, ani aparatu,. ani nawet kabla do aparatu!! Mam trochę nowych taśm cyrkoniowych, oraz prac z ich wykorzystaniem. Zamówiłam sobie w skarbach natury labladoryty by na 18stkę sprawić samej sobie wymarzony prezent i samej obdarować się kolczykami z moim ulubionym, najpiękniejszym na świecie kamieniem. Mam tylko na dzieję, że przyjdą takie z BLASKIEM, z OGNIEM.  :) Ciągle szyję, uzupełniam scrapbookingowy album z zdjęciami, maluję, wykonuję ćwiczenia, które mają przygotować mnie do przyszłorocznego egzaminu na ASP. Nie powiem, jest pracowicie, ale taką pracowitość lubię.. Mam nadzieję, że jeszcze w lipcu będę mogła do Was wrócić. Razem z Inaurem będziemy miały dla Was serię postów, coś w rodzaju 'klubów przydasiowej twórczości', ale tylko w naszym dwuosobowym gronie. 

Tymczasem muszę uciekać, bo przyjechała rodzina z Australii! Obiecuję jednak zaglądać na Wasze blogi kiedy tylko mogę i w miarę możliwości pozostawiać po sobie ślady w postaci komentarzy. Liczę, że ktoś tu będzie jeszcze zaglądał gdy wrócę i nie zupełnie się ode mnie odwrócicie. ;)

Całuję Was i życzę cudownego lata!
Do napisania!!
Nina.

4 komentarze:

  1. Wracaj szybko zapracowana Dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  2. No wreszcie się doczekałam jakichś zdjęć :)
    Nie powiedziałaś mi, że te labradoryty to na prezent! Będziesz je obklejać sutaszem lub taśmą?

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny kurs! Pozdrawiam i życzę Ci pogodnych wakacji:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że takie kursy istnieją! Ja miałam kaligrafię w szkole na plastyce:)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw po sobie miłe słówko :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...