czwartek, 30 maja 2013

Zakwitłam po raz trzeci! (i na pewno nie ostatni!)

Dzisiejszy dzień jest pochmurny, ja też jestem trochę pochmurna. Ale gdzieś za tymi chmurami zawsze świeci słońce! A więc dziś w stylizacji słoneczno-wiosenne kolory. Biżuteria  oczywiście wyłącznie rękodzielnicza, wszystko poza miedzianym pierścionkiem z zielonym kamyczkiem mojej roboty. :) Uwielbiam takie brzdąkające, gronkowe bransoletki. Robienie ich choć czasochłonne to dla mnie czysta przyjemność, a noszenie ich jest jeszcze lepsze! :) Na ostatnim pchlim targu w szkole (gdzie byłam jedynym wystawcą ;D) sprzedała się jesienna wersja poniższych. :)

No więc dzisiaj ostatnia z trzech stylizacji stworzonych podczas sesji zdjęciowej z Olą Z. Po raz kolejny trzy odsłony kwiatów "Pin Up Girl!", które są tak uniwersalne jak kolorowe ;)

Today definitely is not the most sunny day, so I'm a bit moody too. But somewhere behind all these clouds there is a Sun. So in todays stylization you can see spring-sunny colours. Jewelery is of course hand made and everything except cooper ring is made by me. ;) I love these strumming, group brancelets. I really enjoy making them and wearing ones is even better. ;) 
This is the last stylization from photo session witk Ola Z. Again you can see three versions of flowers "Pin Up Girl!", which are as universal as colourful. 

1. Przy kitce (uwielbiam zwyczajny koński kucyk- proste, a efektowne. I fajnie podskakuje kiedy biegnę na autobus)
1. Picked to ponytail (easy and effective!)


2) Przy bluzce- idealnie pasuje do dekoltu-łódki, choć nie tylko do takich pozwalam sobie je nosić :D
2) Picked to blouse (especially to boat-type decolletage)



spódnica od Mamy, cuuuuudowna 
3) No i na opasce! :) To moja ukochana 'opcja'. 
 3) My favourite! Picked to headbond. :)







Bluzka i spódniczka to zdobycze sh, niestety bez metek, więc nie zdradzę co i jak. (Blouse and skirts are from sh but they are tag-free.)
Buty (shoes) - Graceland CCC 69zł
Kopertówka (bag) - GochaMi
Bransoletka wiosenna (bracelet) - Lore Art 30zł
Bransoletka letnia (bracelet) - Lore Art 30zł
Pierścionek z miedzi- Kicia bijoux
Pierścionek z miedzianego drutu- Lore Art, bezcenny i bardzo krzywy :)
Kwiaty- Lore Art 15-30zł (już niebawem! gdy tylko aparat się jeszcze trochę nade mną poznęca)

Bardzo się cieszę, że mam wolny piątek. Dostałam zamówienie na broszkę z zamku- beagla i muszę poświęcić jej co najmniej dwa wieczory ;) Ale projekt już gotowy, teraz tylko chwycić za igłę i do boju!

I'm really happy that tomorrow I have free friday. I have a order for zipper brooche and it will take me at least two days. ;) 

poniedziałek, 27 maja 2013

Zakwitnij na wiosnę! + KONKURS / Bloom at spring!

Oto druga stylizacja. Lumpeksowa sukieneczka z George, która potrzebowała zszycia pod pachą, więc ostała się aż do piątku i dlatego kosztowała grosze :) Do tego jeansowa kurtka po mamie i ceglaste rajstopy,  które dostałam na pocieszenie od mojego Miłego po tym jak rozdarłam zieloniutkie na pierwszym wyjściu. No i oczywiście kwiaty! Po raz kolejny w trzech odsłonach:

Thats my next stylization. Dress from second hand costed me less then its worth :) I had to stitched it under armpit, but now it looks like new :) Jeans jacket from my mothers wardrobe  and brick-coloured tights which are a present from my boyfriend. And of course lots of flowers! In three different ways:

Na gumce przy końskim ogonie:
Pick to hairband:



Na opasce: (przepraszam za brak zdjęcia dobrze to pokazującego..)
You can wear it at headband:



Albo przy koszuli/ kurtce itp
Pick it up to your jacket :)


Do tego wiele ciekawych detali. Kolczyki były niegdyś klipsami Babci. Bransoletka z perełek również z kuferka Babci.Złoty pierścionek również z klipsa Babci, a drugi z starego jeansowego guzika. Bransoletka w różach również zrobiona przeze mnie jakiś czas temu i pseudo pandorka również mojej roboty. :) Przypinki na kieszeni to ordery zasłużonych po pradziadku. Z Gdańska, Warszawy, oraz Narodowej Organizacji Technicznej.

I've added few interesting details. Earrings used to be my grandmothers clips. Pearl bracelet is also from my grandmothers casket. Same as gold ring made from old clips. The other one is made from jeans button. Pink bracelets are made by me. At my pocket you can see old war pins from my great grandfather.




Kurtka jeansowa - H&M ma pewnie z 10 lat ;)
Sukienka- SH Georgia 8zł
Rajstopy- 10zł
Buty- mała pożyczka na czas sesji :)
Lakier- Maybelline 9,90zł REWELACYJNY ;)
Pierścionki, bransoletki, kolczyki- recycling/made by me ;)

No i 
konkurs
Otóż mam dla Was małe zadanie, które polega na wymyśleniu chwytliwego hasła reklamującego moją serię kwiatów, które można komponować i przypinać na różne sposoby. (WAŻNE aby hasło o tym informowało)
Myślałam o 'Pin up girl', ale najchętniej wykorzystałabym hasło po polsku (choć udane hasło po angielsku również ma duże szanse). Osoba, która wymyśli najlepsze hasło, które wykorzystam dostanie kwiat 'pin up' w dowolnym (no prawie;)) kolorze i wzorze. :)

Co do formy hasła zdaję się na Waszą inwencję :)

Na propozycje czekam do końca tygodnia!
2 VI 2013

competition
I have a work for you. You have to come up with an advertising slogan for my pin up flowers (which you can compose in many different ways). I was thinking about 'pin up girls' but I'm open for yours ideas. :) 
The best slogan wins a flower brooche. 
I'm not sending packgages abroad. 

I'm waiting for your slogans up to 2 VI 2013!


niedziela, 26 maja 2013

Jak nosić kwiaty w tym sezonie? Jak się da! / How should we wear flowers? Thaaaat much!

Właśnie tak! I o tym będzie w najbliższych postach! Przygotowałam dla Was ogrom kwiatów i aż trzy stylizacje, które chciałabym Wam w najbliższym czasie pokazać. Czym się kierowałam? Po pierwsze właśnie kwiatami. Stworzyłam ich ostatnio wiele, ponieważ chciałabym pokazać jak bardzo są uniwersalne. Pasują do looku bardziej formalnego, jak i na co dzień. Każda z stylizacji będzie w trzech kwiatowych odsłonach. Co mam na myśli? Otóż wymyśliłam, że dzięki zapięciom do broszek z zabezpieczeniem ten sam kwiat może nam służyć na wiele sposobów. (wybaczcie tak bardzo nieprofesjonalne bycie modelką, ale nie to jest tu najważniejsze, o! poza tym straszna ze mnie łamaga :))

That's right! And I will tell you about it in a next few posts! I've prepared for you houndreds of flowers and three stylizations, which I would like to show you in next few days how universal they are. They suit casual and smart look. You can wear them anywhere you want! So I will show you three options for every stylization. I made up that thanks to special brooches clasp you can wear your flower in many different ways!

Możecie przypiąć go do gumki i ozdobić nim ulubioną fryzurę- kitkę, albo kok. :)
You can pin it to your hairband and decorate your favourite hairstyle!


Możecie przypiąć je jak tradycyjne broszki do marynarki, bluzeczki, sweterka czy torebki.
Or you can pin it to your fav sweater, jacket or even a bag.






Możecie też (hit sezonu!) przypiąć kwiaty do opaski i stworzyć własną, niepowtarzalną kompozycję! Własna łąka na głowie, a co! 
Also you can (must have!!) fasten flower to headband and create your own compositon!
musiałam trochę pomachać głową, żeby w końcu uchwycić kwiatki. :)
A tu cudowne buty:
Great shoes:


Marynarka(jacket)- Reserved - 70zł
Koszula(shirt)- Kramberry-> Forever Vintage -> Golden Gates ->C&A - 18zł
Spódnica(skirt)- dawno temu, po kuzynce (from my cousin)
Kolczyki(earings)- Ruda plecie- bezcenne :)
Kwiaty(flowers)- Lore Art, niebawem dostępne w sprzedaży ;) 
Pierścionki(rings) - Lore Art
Bransoletka(bracelet)- Lore Art
fot. Aleksandra Z.

Kwiaty nie tylko są niesamowicie modne w tym sezonie, ale także tak różnorodne, że dają nam nieskończone możliwości łączenia kolorów, materiałów, kształtów i wielkości. Dzięki specjalnym zapięciom z zabezpieczeniem broszka może stać się dowolną ozdobą. 

Flowers are not only really fashionable but also various that they give us an opportunity in connecting different colours, textures, sizes and shapes. Thanks to special brooch clasp flower can become any decoration you want! ;)

Udanego tygodnia i wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mam!!
Have a nice week and happy Mothers Day!!

sobota, 25 maja 2013

Na Dzień Matki / The Mothers Day.

Dziś będzie po raz kolejny z słabymi jakościowo zdjęciami, robionymi kamerką internetową.. Cóż, niestety na więcej nie mogę sobie pozwolić, a chciałabym Wam pokazać prezent z okazji jutrzejszego święta. Otóż pierwszy raz jestem z siebie tak dumna, głównie ze względu na pomysł, choć w wykonanie też włożyłam całe serce. :)  Moja mama bardzo polubiła broszki z zamka, więc postanowiłam właśnie taką jej sprezentować. Wprowadziłam jednak pewien bonus- zawieszkę dzięki której ozdobę można nosić 
a) jako broszkę
b) jako wisior. :)
Zresztą, na jednym z zdjęć możecie to zauważyć. :) 
Broszka z zamka i wełny do filcowania, wyszywana drobnymi, szklanymi koralikami w kolorze fioletowym, z srebrnym środkiem. Bardzo lubię ich połyskliwy efekt. No i ja w tle, bo broszka w powietrzu wisieć nie chciała.

Today another bad-quallity photos by webcamera. ;) But I really want to show you present for Mothers Day. I'm really proud of myself, mainly because of brainchild of that zipper brooches but also by designing with all my heart. :) There is another bonus about this pin. You can wear it as a brooche or as a pendent. I used zipper, some felt and glass beads in purple colour. 

Kolczyki na zdjęciu zostały świeżo wykonane. Przy odrobinie szczęścia i szantażu wobec aparatu pokażę je niedługo i być może będę mogła wystawić :) 

Broszka jest szafirowo-fioletowa (na zdjęciach wygląda to na ciemny granat)
Guziczek! Strasznie mi sie podoba...

Zapięcie broszkowe i zaczątki wisiorka. 
Co jest wyjątkowego w tej broszce? Otóż widzicie ten mały, metalowy guziczek? Kiedy moja mama była dzieckiem przeciągała go przez sznureczek i nosiła między palcami udając księżniczkę. :) Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że takie sentymentalne skarby nie mogą się kurzyć w kuferku, a co:) 

Oto weekendowy twór. Dziś wybieram się na 'Noc planszówek' na WSG, a jutro przy odrobienie szczęścia wbrew pogodzie przeprowadzę sesję zdjęciową nowych kwiatów (jest ich kilkadziesiąt, ale szczęście będzie miało tylko kilkanaście). 

Wybaczcie mi moją mało fotogeniczną mordeczkę na zdjęciach :)

So what is special about this brooche? Can you see this little button up there? When my mum was a child she used to struged it on a thread and pretend that she is a princess. :) I belive that treasures like this shouldn't just lie in caskets. :) Tonight I'm going on "The night of board games" and tomorrow I will have a photo session (If weather will let us do it)

ps. wygrałam w minikonkursie u Mak!
ps. I have won in Maks competition!


piątek, 24 maja 2013

W wełnę zaplątana.. / Entangled in wool..

Nie wiem czy wiecie jak to jest, ale osoby filcujące pewnie dobrze mnie rozumieją.. Mianowicie, kiedy się już raz wkręci w filcowanie, to trudno przestać.. Czy to filcuje się kuleczki, czy kwiaty, czy moje filcowe zwierzaki, kiedy raz wpadnę to po uszy.. :) Dziś pokażę Wam bransoletkę w bardzo lubianej przeze mnie kolorystyce. Z początku miała być cała z filcu- bez ceramiki, ale uznałam, że białe kuleczki zbyt szybko się zabrudzą.. Więc jest jak jest. :) Kuleczki sporej wielkości, nawleczone na szarą wstążeczkę, wdzięcznie prezentuje się na ręce.. :) Przepraszam za nieobrobione zdjęcia, nie mam odpowiedniego programu na komputerze u brata ;)

I'm not sure if you know how it is, but I belive that other people which are felting will understand me. Namely, when you will once start to felt you don't know how to stop. It doesn't metter what I am felting, I'm just doing it. :) So today I will show you bracelet with a few ceramic beads. At first I wanted to use only felt ones but then I thought that white wool will probably become dirty in a few days so I used ceramic. Strunged on a grey ribbon are looking really good. :) I'm sorry that photos aren't squared, I don't have appropriate programme at my brothers computer.




Dziś hurtowo wycinam płatki z organzy mam ich już kilkaset w kolorach pomarańczu, czerwieni, brzoskwini, bieli i zieleni. Mam piękną wizję kwiatów, które z nich wyjdą w najbliższym czasie lecz do tego jeszcze długa droga.. ;) W niedzielę czeka mnie i moje kwiaty sesja zdjęciowa, oby pogoda dopisała ;) 

Today I'm cutting petals for my flowers. I have a few hundreds of them in orange, red, peach, green and white colours. I have a really colourfull vision of new flowers :) At Sunday I will have a photography session with my brooches. Wish me luck! :)

Miłego weekendu!!
Have a nice weekend!

środa, 22 maja 2013

Debiut poza blogspotem. :)

A owszem! Akcja "Doceńmy rękodzieło" wychodzi do ludzi! :) Mam nadzieję, że streszczona w 1873 znakach (w tym spacje ;)) znajdzie trochę uznania i zrozumienia, a także choć ociupinkę poprawi sytuację rękodzielników (jeden 'przekabacony' klient, to jeden uszczęśliwiony rękodzielnik więcej :))

Więc tak jak pisałam kilka dni temu redakcja portalu female.pl napisała do mnie z propozycją o współpracę. Nie wiem czy możecie wyobrazić sobie moje zdziwienie i radość, gdy przeczytałam maila od nich. Między innymi dlatego, że cały ten dzień myślałam właśnie o tej inicjatywie i o tym do jakiej gazety, czy portalu by tu w wakacje nie napisać. Szybko się zorganizowałam i stworzyłam krótki artykuł w kilku słowach opisując całą akcję. Oczywiście o wielu sprawach nie mogłam wspomnieć, po prostu nie starczyłoby mi miejsca. Nie wspomnę tu już o umieszczeniu w artykule nawet najkrótszej wyceny.. Ale jest! "Doceńmy rękodzieło" po raz pierwszy wyszło do ludzi! :) Wzmianka o artykule znalazła się również na fanpagu redakcji. 

Zachęcam do lektury, oraz do dokładnego przyjrzenia się stronie female.pl. Znajdziecie tam naprawdę interesujące artykuły na multum tematów m.in. o zdrowiu, kuchni, modzie, urodzie, rozrywce itp. Naprawdę można usiąść i  wsiąknąć. Mnie szczególnie zainteresowała tabela i licznik kalorii. ;)


That's right! My campaign 'Let's appreciate hand craft' goes out to the people! I hope that these 1873letters will make a difference in our 'craft world'. So as I said a few days earlier editorial office from female.pl wrote to me proposing cooperation. I was so suprised and happy! Mainly becaus for whole day I was thinking how should I go out to people with these action. So I rappidly wrote a short article about our action. Unfortunately I didn't have enaught space to write about everything or about pricing hand craft. Female.pl has also mentione about me on their fanpage. I hope you would like my statement. :) On that page you can also find a lot of interesting doorways. :)


Miłego dnia/have a nice day!
Nina.


wtorek, 21 maja 2013

Moja ptasia farma. / My birdy farm.

Okrutnie mnie dziś boli głowa i nie czuję się najlepiej. Ale powiem Wam, że dziś pierwszy raz w życiu w tym stopniu zachwyciłam się niebem.. Kiedy zobaczyłam na tel błękitu te biało-szare cumulusy, w których światła i cienie grały w taki sposób, że chmury sprawialy wrażenie jakby były w zasięgu ręki. Z zachwytu obracałam się kilka razy wokół własnej osi nie mogąc nacieszyć oka tym widokiem.. A potem po prostu szłam 'za chmurą', która mnie w sobie rozkochała. Na szczęście w stronę bliską mojemu wcześniejszemu kierunkowi. ;) Żałuję, że aprat ciągle nie współpracuje, bo mam naprawdę ogrom rzeczy do pokazania Wam. Powstało blisko 30 broszek kwiatów, naprawdę jest co oglądać ;) W mojej głowie wykiełkował wspaniały pomysł inspirowany wschodzącą modą na fascynatory- sama posiadam tylko dwa kapelusiki, ale zawsze lubiłam opaski z kwiatami... niedługo pokażę Wam co wykombinowałam :)

A dziś kilka drobnych, filcowych ptaszków. Jeden na pewno już był, ale chciałam zaprezentować cały tłumek ;)

I have really bad headache and I don't feel very well. But I have to tell you that for the first time in my life I am so amazed with wefts. When I saw white-gray cumulus clouds on the blue of sky, in which the lights and shadows played in such a way that the clouds seemed as if they were within reach I was stunned. :) And next I was just fallowing one towards my house. I wish my camera would work, because I have almost 30 flower-brooches to show you.. And a few new ideas.. But I will tell you later about it. Forgive me all my mistakes in english. I will work on it. :)

There are some of my old ones. I hope you will like it. :)


































Oto pierwszy dwujęzyczny post, zagląda tu troche osób z Stanów, co bardzo mnie cieszy, wiem jednak, że google tłumacz nie dodaje przetłumaczonym postom uroku, ani jasności, więc spróbuję sama coś na to poradzić. Miejmy nadzieję, że będzie to dobre przygotowanie do matury. :)

ps. czemu po moim biurku spacerują mrówki?!

That was my first bilingual post. I know that there is some readers from USA and I hope that my poor english would make my posts a little bit cleaner ther google translate. :)

ps. why there are ants on my desk?!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...