Biedronki to bardzo wdzięczne i modne w tym sezonie potworki. Może ze względu na wszechobecne w modzie grochy? Ja z początku przygotowałam biedronkę nie 7kropkę, ale mama uznała, że czyni to ze mnie mało patriotyczną osobę więc szybko naprawiłam swój karygodny błąd biedronką v2. ;) Ją pokażę niestety dopiero za jakiś czas, bo komputer odmawia posłuszeństwa i nie czyta aparatu, a mam na nim sporo nowych zdjęć.. W tym m.in. zdjęcia z dzisiejszego Bydgoskiego Kramberry- designerskich targów mody (upolowałam cudowną koszulę! :)) i nie tylko :)
Zerka na Was tymi małymi, grafitowymi ślepiami i życzy udanego weekendu i słonecznej pogody :)
No właśnie, a ja sierotka zapomniała zupełnie o Kramberry! Zazdroszczę Ci teraz :)
OdpowiedzUsuńA Biedroneczka bardzo wdzięczna.
Ale słodka i piękna!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, oby tylko nie przywołała takiej plagi biedronek jak w zeszłym roku;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę urocza ; )
OdpowiedzUsuńwidzę
OdpowiedzUsuń,ze zabawa złap komentarz zniknęła ;O(.
Biedronki mój ulubiony motyw
Ale śliczna :). Szkoda, że tu w sobotę nie zajrzalam, może nie lałoby u mnie cały weekend ;)
OdpowiedzUsuńPiękna broszka :) Podziwiam i zazdroszczę(pozytywnie oczywiście)
OdpowiedzUsuńAleż słodka biedrona :)
OdpowiedzUsuńŚlepia faktycznie ma świdrujące!
OdpowiedzUsuńBiedronki są fantastyczne, a Twoja to już zupełnie wymiata, wygląda jakby zaraz miała odfrunąć :)
OdpowiedzUsuń