Okrutnie mnie dziś boli głowa i nie czuję się najlepiej. Ale powiem Wam, że dziś pierwszy raz w życiu w tym stopniu zachwyciłam się niebem.. Kiedy zobaczyłam na tel błękitu te biało-szare cumulusy, w których światła i cienie grały w taki sposób, że chmury sprawialy wrażenie jakby były w zasięgu ręki. Z zachwytu obracałam się kilka razy wokół własnej osi nie mogąc nacieszyć oka tym widokiem.. A potem po prostu szłam 'za chmurą', która mnie w sobie rozkochała. Na szczęście w stronę bliską mojemu wcześniejszemu kierunkowi. ;) Żałuję, że aprat ciągle nie współpracuje, bo mam naprawdę ogrom rzeczy do pokazania Wam. Powstało blisko 30 broszek kwiatów, naprawdę jest co oglądać ;) W mojej głowie wykiełkował wspaniały pomysł inspirowany wschodzącą modą na fascynatory- sama posiadam tylko dwa kapelusiki, ale zawsze lubiłam opaski z kwiatami... niedługo pokażę Wam co wykombinowałam :)
A dziś kilka drobnych, filcowych ptaszków. Jeden na pewno już był, ale chciałam zaprezentować cały tłumek ;)
I have really bad headache and I don't feel very well. But I have to tell you that for the first time in my life I am so amazed with wefts. When I saw white-gray cumulus clouds on the blue of sky, in which the lights and shadows played in such a way that the clouds seemed as if they were within reach I was stunned. :) And next I was just fallowing one towards my house. I wish my camera would work, because I have almost 30 flower-brooches to show you.. And a few new ideas.. But I will tell you later about it. Forgive me all my mistakes in english. I will work on it. :)
There are some of my old ones. I hope you will like it. :)
Oto pierwszy dwujęzyczny post, zagląda tu troche osób z Stanów, co bardzo mnie cieszy, wiem jednak, że google tłumacz nie dodaje przetłumaczonym postom uroku, ani jasności, więc spróbuję sama coś na to poradzić. Miejmy nadzieję, że będzie to dobre przygotowanie do matury. :)
ps. czemu po moim biurku spacerują mrówki?!
That was my first bilingual post. I know that there is some readers from USA and I hope that my poor english would make my posts a little bit cleaner ther google translate. :)
ps. why there are ants on my desk?!
Doskonale rozumiem twoją fascynację niebem, potrafi być cudowne i za każdym razem inne, ja kiedyś szłam za księżycem, tak mnie zauroczył:) Śpiące ptaki wyszły po prostu genialnie!
OdpowiedzUsuńfajne stadko! Dobrze, że wykarmić go nie musisz :)
OdpowiedzUsuńTen żółty ptak najładniejszy jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńI żądanie:
Żądam, abyś poszła do jakiejś koleżanki i zrzuciła zdjęcia z aparatu na USB i pokazała te wszystkie cudeńka, które ukrywają się w tym szatańskim urządzeniu. Czemu my mamy cierpieć z powodu kłótni aparatu z laptopem ;P
Postaram się. :) Nie wiem co z tym diabelskim aparatem zrobić. Ani z karty nie da się zczytać, ani po podłączeniu nie kontaktuje. :(
UsuńTo czekam na efekty, może daj mu cukierka to zacznie działać :)
UsuńJakie świetne!! :) może to głupie co napiszę, ale kojarzą mi się troszkę z pierożkami :D
OdpowiedzUsuńMoże te wykończenia mają coś z pierożków.. :D
UsuńSłodkie ptaszory ! Ostatni to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńTrochę się ich nazbieało, swietne są
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, ale moim ulubieńcem jest granatowy z turkusowym dziobem. Jest cudny, śliczny i już brakuje mi przymiotników, bo pod każdym postem piszę pochwały ;)
OdpowiedzUsuńAle świetnie wykonane ptaszki! Obserwuję :)
OdpowiedzUsuń