-Nie żeby nie było o czym (o kim) pisać- rzekła nieskromnie.
Zgodnie z tytułem- choć raz postąpię zgodnie z instrukcjami Uli i po prostu pokażę Wam zdjęcie. Zresztą.. mam sporo notatek do ogarnięcia, a za godzinę muszę biec na fitness. ;) Tak więc dziś w rolach głównych: JA. Oba zdjęcia z Muzeum Watykańskiego w Rzymie.
Oj, zazdroszczę młodszej Koleżance...;)
OdpowiedzUsuńw szalu po prawej wyglądasz iście posągowo
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń