Kiedy zobaczyłam ten temat dwa dni temu na blogu Uli pomyślałam, że będę miała z nim straszny problem-
jest tyle osób, które mnie inspirują, że byłam pewna, iż nie dam rady się zdecydować. Dziś, kiedy usiadłam do komputera nagle miałam pustkę w głowie- owszem inspiruje mnie wiele osób.
Studnią inspiracji bez dna są inne blogerki (o niektórych z wielu pisałam tutaj),
moja rodzina, bliżsi przyjaciele i dalsi znajomi, a także osoby, których nie miałam przyjemności poznać- jak papież Jan Paweł II, X. Jan Twardowski, Wisława Szymborska, czy wiele, wiele innych.
|
Zdjęcia pochodzą z bloga Agnieszki www.sopelka-art.blogspot.com |
Mimo to, postanowiłam dziś napisać o Agnieszce- również blogerce, na której stronę wpadłam rok temu zupełnie przypadkowo- szukając informacji o metal clay. Choć z początku rzuciłam okiem tylko na jeden post- to co przeczytałam,
dodało mi wiary w swoje marzenia i skłoniło do ich realizacji. Poleciałam wtedy do Stormu kupić opakowanie gliny, której nie trzeba wypalać. W poście na który trafiłam Aga akurat chwaliła się swoimi osiągnięciami w konkursach m.in pierwszym miejscem w Metal Clay Europe Challange. Napisała
"Te nagrody mają dla mnie ogromne znaczenie, tym większe, że zdaję sobie sprawę z tego, że ciągle jestem na początku mojej biżuteryjnej drogi (nie minęły nawet dwa lata od dnia, w którym po raz pierwszy przeczytałam nazwę "metal clay"). " Postanowiłam ćwiczyć lepienie drobnych form, mimo tego, że wiedziałam, że z pewnością minie jeszcze rok, dwa czy trzy zanim spróbuję swoich sił w metal clay.
Teraz, kiedy bliżej mnie jest perspektywa zajęć z ceramiki- jeszcze niecierpliwiej podskakuję na myśl o możliwości wypalania własnej biżuterii.
A kto Was inspiruje? Może rodzina, przyjaciele, inne blogerki, czy celebryci? Koniecznie dajcie znać. ;)
fantastycznie, że spotkałaś na swojej drodze taką osobę. Życzę Ci powodzenia w realizowaniu swoich marzeń!
OdpowiedzUsuńBardzo się z tego cieszę, życzę równie inspirujących ludzi na Twojej życiowej drodze :) Dziękuję!
UsuńNie znałam bloga Agnieszki wcześniej ale chętnie tam wejdę i odwiedzę stronę. Tak sobie czytam i chciałabym aby kiedyś ktoś tak o mnie napisał :)
OdpowiedzUsuńOj, kto by nie chciał:)
UsuńWow, rzeczywiście piękne prace :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Tworzy cudowne prace, a 'staż' w tej technice ma stosunkowo króciutki :)
UsuńKurcze, to ja teraz po raz pierwszy słyszę o czymś takim jak "metal clay" :) Dzięki temu wyzwaniu. Fajnie :)
OdpowiedzUsuńOjej! Ależ miła niespodzianka! Baaardzo serdecznie dziękuję!! :))
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy mocno zaniedbałam blogosferę, dlatego dopiero teraz trafiłam do Ciebie.
Z całego serca dziękuję za to wyróżnienie i mocno trzymam kciuki za Twój rozwój w metal clay. Mam nadzieję, że zaczniesz tworzyć w glinkach metali wcześniej niż napisałaś, bo to naprawdę wdzięczna technika i coraz popularniejsza w naszym kraju - zachęcam! :)