Tym tytułem chciałabym rozpocząć moją notatkę, gdyż zaszczyciła mnie nim artMamowanie, której pluszaki i przycągają moj wzor dzień w dzień. :)
Tytuł ten, z tego co zrozumiała jest przyznawany by zachęcać do bloggowania. Oj, mnie to niepotrzebne, uzależniłam się od pisania notatek, nawet dla tak skromnej publiczności jak 10 obserwatorów. :)
Sama tytuł Ulubionego bloga przyznaję:
CzarnaLola przekroczyła konkursowy limit 200obserwatorów, ale jedynie nieznacznie, a jej blog jest jednym z najchętniej przeze mnie odwiedzanych. :)
Zapraszam do dalszej zabawy. :)
Dziś wysłałam do Pani abc z Warszawy zamówione kolczyki. Drukarka odmówiła posłuszeństwa i karteczki zrobione są ręcznie, co da sie zauważyć. Jednak wydało mi się, że się do mnie uśmiechają. :P Dziurkacz do kwiatków pożyczyłam od Anii, za co bardzo jej dziękuję i przepraszam, że tak długo go przetrzymuję :)
Dzisiejszy dzień był dla mnie długi, ale bardzo miły. Przepadam za taką pogodą, słońce grzeje, ptaszki ćwierkają, więc wcisnęłam się w moje butki na obcasach, wiosenną kurteczke i popędziłam przez pisaki mojego osiedla (dosłownie :)) na pocztę. Po powrocie przysiadłam się jak zwykle do komputera, miło było mi zobaczyć, że liczba obserwatorów znów nieznacznie sie zwiększyła, podobnie jak liczba uczestników wymianki. Bardzo mnie cieszą takie drobnostki. :) Zaczęłam przeglądać Wasze blogi i znów trafiłam na Kreatywny Kufer. :) Ostatnio widac się nie wybiłam, ale warto próbować. :) Postanowiłam wziąć udział w kolejnym wyzwaniu :)
Tak więc.. Wy mówicie KWAŚNY, ja mówię..
grejfrut!
pomelo!
To moje główne owocowe inspiracje. Znalazła się jednak jedna duszyczka, która podpowiedziała mi:
TRUSKAWKOWO-CYTRYNOWA PASTA DO ZĘBÓW DLA DZIECI
I mam zwycięzcę. :) Broszka z różowej organzy z żółtymi benzynowymi przebłyskami 'ala pasta do zębów. :)
Postanowiłam też nie marnować tak długiego dnia, więc przysiadłam, by tworzyć dalej. Powstały cztery broszki, dwie z nich przedstawiam Wam poniżej. :) Kiedy szyję często słucham muzyki, lub oglądam filmy. Każdemu, któr jeszcze nie widział "Summer Nights" lub "Ten things I hate about You", serdecznie polecam. :)
Oto pierwsza z broszek. Fioletowy nie kojarzy mi się jednoznacznie z żadnym z gatunków kwiatów, może trochę z bzem. Ten kwiatek jest jednak zupełnie inny. Powstał z satyny w jasnym, fiołkowym kolorze, został ozdobiony koralikami z starego naszyjnika mamy. :)
Tego koloru sama nie potrafię nawet zdefiniować. Podchodzi pod kolor brzoskwiniowy z sporą domieszką różu, czego zdjęcie nie oddaje. Ozdobiony takimi jak wyżej koralikami, dzieki czemu mimo różnorodności materiałów i rozbieżności kolorów, świetnie ze sobą współgrają. :)
Jeżeli nie znajdzie się nikt chętny do przygarnięcia ich, pewnie ozdobią mój płaszcz, który jest dla mnie zbyt ponury i lubię go ozdabiać w najróżniejsze, żywe kolory.
Kwiatki mają średnicę ok 7cm.
Cena to 11zł/szt + koszty przesyłki. (5zł polecony priorytetowy)
Kontakt:
email: szarunia@gmail.com
gg: 882544
Bardzo dziękuję za przyznane wyróżnienie! Bardzo mi miło :*
OdpowiedzUsuńTwoje broszki i kolczyki strasznie mi się podobają, są takie... puszyste, ale i eleganckie :)
Dziękuję też za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu, które już niebawem!
Pozdrawiam - Paolla
Śliczne broszki:) Chętnie zobaczę Twoją komódkę :) Może sama bym sobie coś takiego zrobiła:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj przeczytałam i zbaraniałam:) Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńSliczne kolczyki, bardzo inspirujace, piekne kolorki, cudowne srodeczki :)
OdpowiedzUsuńzaczynam obserwowac jesli moge :)
Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
http://artistycrafty.blogspot.com/
Jak tak oglądam te Twoje kolczyki to aż sie zastanawiam jakby wyglądały jako koraliki na wisiorku
OdpowiedzUsuńPozdrawiam