Wszystko idzie mi strasznie powoli.. Kiedy mam 'dobre dni' to idę jak burza! Tne powietrze igłą z nitką, pędzlem i rękoma które z wyjątkowym ładem i składem latają dookoła. A ostatnio.. jakoś brak mi siły. Ciesze się, że żegnamy już zimę i wiosna niedługo na całego wkroczy w nasze życia! Najwyższa pora droga Pani! Dziś napisze krótko, bo na jutro do nauczenia sie cała kartka wzorów z trygonometrii.. Powiem Wam, że wyhaftowałam moje pierwsze serduszko! A potem małego ptaszka. Mam jednak pewien problem.. Mianowicie moja kanwa ma spore oczka (taką dostałam po babci) i nie wiem iloma nitkami ją haftować. Potrójną wd mnie za bardzo prześwituje, a 6 z kolei ptaszek wygląda jakby nie był haftowany krzyżykami a tłustymi kwadratami. Spróbować 4? 5? Doradzi ktoś? :) Niebawem pokaże moje dwa pierwsze hafty. Teraz szukam odpowiedniej grubości wzoru, którym mogłabym wyhaftować sobie bransoletkę. Oj, to bedzie coś :D
A dziś ślimak. Który jako jedna z nielicznych broszek tą techniką powstał w ekspresowym tempie.
Strasznie
długo głowiłam sie jednak nad różkami.. No bo z zamka jakoś nie chciały leżeć ładnie.. Gdy już pomyślałam, że zostawię biedaczka ślepego
wpadłam na pomysł z dwoma koralikowymi słupkami.. I chyba się sprawdził,
co? :)
Od niedawna moje prace możecie znaleźc również w galerii KuferArt! :)
Przypominam Wam o mojej świeżej wymiance!
Oraz dziękuje wszystkim za udział w akcji DOCEŃMY RĘKODZIEŁO! :)
Świetny ślimak. Widze, że nie tylko ja mam takie chwile zwątpienia czasami. ale to przejdzie, po prostu słońca nam brakuje!
OdpowiedzUsuń3maj się!
Ślimaczek jest śliczny, jak wszystkie twoje broszki z zameczkami :)
OdpowiedzUsuńhttp://corale-art.blogspot.com
Ja jak nie mam weny, to się nie zmuszam, ale jak tę wenę załapię... Trudno mi się zatrzymać, hehe :)
OdpowiedzUsuńŚlimak przeuroczy :)
Ślimak jest boski! Super kolorki, cieniowanie niebieskiego wyszło wspaniałe, a te różki - profesjonalne!
OdpowiedzUsuńSłowo "ślimak" i "ekspresowy" w jednym zdaniu rozkładają na łopatki :)A efekt jest naprawdę kapitalny!
OdpowiedzUsuńBardzo w moim stylu :)
ŁADNIUTKI I MILUSI ŚLIMACZEK! POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńU mnie też ostatnio wszystko powoli jakoś idzie, fajny ślimak:)
OdpowiedzUsuńCzy mnie wzrok myli, czy to rzeczywiście zamek błyskawiczny jest? Niesamowicie pomysłowe!
OdpowiedzUsuńNieraz tak jest, że się wszystko ślimaczy ... Ale wiosna tuż tuż, a i ślimak wyślimaczył Ci się przecudny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ślimaki, Twój jest sliczny. Filc i zamek to dla mnie czarna magia, więc poobserwuję sobie jakie cuda robisz :) Za zaproszenie na wymiankę dziękuję, chętnie skorzystam, ale z braku czasu następnym razem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń