Kiedy pomyślałam o tym temacie zastanowiłam się jak to wszystko co mnie pasjonuje ładnie ubrać w słowa. Do tej pory nie wiem. Moją pasją jest szeroko pojęte rękodzieło. Uwielbiam je nosić, oglądać, projektować, tworzyć. Kocham się inspirować, zbierać materiały, dobierać kolory, szkicować wstępne projekty, chwytać za igłę, powoli ślepnąć próbując nadziać nić, szyć, pruć, szyć, pruć, szyć i podziwiać efekt finalny.
Czy na tym blogu był już kiedyś tak krótki post?
Nie wiem. Jestem tutaj bardzo od krótka. Tak, wkradł się błąd językowy i wiem o tym (śmiech). Skoro Twojąpasją jest prócie, to moją jest ono gehenną. Dlatego kupułam prójkę, zółtą. Bo to mój ulubiony kolor.
OdpowiedzUsuńSprytna sprawa taka prujka. Moją pasją nie tyle jest prucie, ale każdy element tego co składa się na proces twórczy :)
UsuńMoże i mało napisane, ale konkretnie i na temat :) Szycie, prucie, szycie, prucie, to codzienność każdej zakoralikowanej maniaczki, ale jaka ta codzienność fajna :)
OdpowiedzUsuń