W weekend wyjeżdżam na ślub Cioci, pewnie niewrócę przed niedzielą. W poniedziałek i wtorek będzie zamęt w szkole- trzeba kończyć powoli ten rok szkolny ;) Wybaczcie mi więc, jeżeli nie będę miałą czasu ani na mojego, ani na żadnego z waszych blogów. Postaram się jednak przejżeż wszystko kidy już znajdę czas. :) Zobaczycie też wtedy kilka moich tworów, które od dawna czekaja na zdjęcia, relację z prywatnej wymianki (dzis dotarła do mnie genialna paczka :))
Ten kto mnie zna, wie, że kiedy już wpadnę w manię tworenia, to nie mogę przestać. Tak wiec codziennie powstaje jakaś nowa 'gąsiennica'. Zjadają strasznie dużo koralików, wiec właśnie kompletuje nowe zamówienie na pasarcie. :) No i gąsiennice.. Są dwie, których Wam jeszcze nie pokazałam. Oto częsci składowe jednej z nich:
Wydaje mi się, że wymyślilam coś nowego w gąsiennicach. Zobaczycie to lada dzień na nwocyh zdjęciach. Pomysł powstał wczoraj i został już dwukrotnie zrealizowany. Wydaje mi się być świetnym, efektywnym, choć prostym rozwiazaniem. I takie chyba są najlepsze? Dzieki niemu gąsiennice nie są już takie cieżkie, a za to ciągle pięknie ozdabiają cały nadgarstek. :)
Czekam na efekt, bo zapowiada się super:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietna kolorystyka,napewno będzie pięknie wyglądać
OdpowiedzUsuńWitaj Ja również chce zobaczyć efekt końcowy pozdrawiam
OdpowiedzUsuń