A to nowe, 'puchate' broszki. (już dostępne u seola.com.pl!)Pierwsza z nich powstała jakiś czas temu i długo nie doczekała się zdjęć.. A druga powstała nie tak znowu dawno. A oto i one:
Pierwsza różowa, ma mniejszą siostrę bliźniaczkę, którą zatrzymałam dla siebie. No, może nie do końca bliźniaczkę, bo z trochę jeśniejszej organzy.
Kolory są troche przekłamane, tak naprawdę podchodzą bardziej pod różowy, trochę brązy, beże i taka zgniła zieleń.
W każdym razie chciałabym zgłosić ją do wyzwnania Szuflady. Mam nadzieję, że mimo, że zdjęcie trochę odchodzi od ideału, broszka się spodoba. :))
Niestety nie wiedziec czemu baner do wyzwnaia szuflady, który jeszcze godzine temu widziałam, teraz zniknął. Dodam go, gdy tylko znów sie pojawi.
Zamiast baneru dodaję na razie zdjęcie cudownej inspiracji od Modrak, którą ona wystawiła w tym wyzwaniu: czyż nie piękne?
Mam całą garść kryształów swarovskiego bicone 4mm które kupiłam niedawno i niestety nie udało mi się ich wykorzystać tak jak chciałam.. Niestety nie zwróciłam uwagi, że igły srebrne, są o połow cieńsze od posrebrzanych. No i nie spodobał mi się efekt tych przesłodkich kryształkow na grubaśnych posrebrzanych igłach. A kupić 100 srebrnych igieł to wydatek, że hoho. Tak więc czekają na jakieś natchnienie i ogromny przypływ weny. Może nauczę się pleść z koralików, hm? :) A może Wy mace jakąś radę? Sugestię? szykują mi się dwie wymianki, jedna za sutasz. Oh, jak ja uwielbiam sutasz. Mogłabym sie wymieniać i wymieniać. Podobnie jak za koralikowe plecionki. Ohy i ahy, kiedy tak przeglądam Wasze blogi nieustannie wydobywają się z moich ust. Jutro mam ciężki dzień, dwa paskudne, obszerne sprawdziany, pociesza mnie myśl, że zaraz weekend. Ten tydzień był naprawde pracowity, jako, że nauczyciele zupełnie nie trzymają się myśli "jeden sprawdzian dziennie, trzy w tygodniu", więc miewam po 2 sprawdziany dziennie, a do tego zaległości do nadrabiania.
Dziękuję Wam za to, że ciągle mnie odwiedzacie, komentujecie, wspieracie. Czasami zupełnie nie czuję tego wsparcia z strony świata zewnętrznego i wtedy jest cieżko. W sobotę postaram się zrobić jak najwięcej zdjęć nowej wełny i wszystkiego co ostatnio zrobiłam, kupiłam. Będę to jednak dawkować, bo dopóki trochę grosza nie wpadnie (jak zwykle jestem na minusie, że ho ho) to nic nowego nie kupię. ;) Mam jednak nadzieję, że to i owo się sprzeda. Staram się również załatiwć małą sesję z modelką, by z hukiem zacząć promocję nowej kolekcji minerałów w srebrze. :) Smutno mi trochę, że kiedyś oglądaloność pod najbardziej popularnym postem wyniosiła 1000, a dzis odwiedza mnei może kilkanaście osób dziennie, ale dziękuję właśnie Wam! Które zaglądacie tu regularnie i wiecznie podtrzymujecie mnie na duchu. Blog to moja prywatna terapia.
Dziękuję Wam jeszcze raz i życzę udanego piątku i weekendu!
brochy piekne ;) patrze na Twoje prace z zachwytem ;) i tu musze sie pochwalic ze mam od Ciebie cudne kolczyki ktore nosze z duma ;)
OdpowiedzUsuńppozdrawiam cieplutko
cieszę się, że moje prace dobrze się noszą. :) dziękuję bardzo za odwiedziny :)
UsuńBroszki wyglądają przepięknie :) widzę że minus na koncie to nie tylko moja domena ;)
OdpowiedzUsuńoj zdecydowanie nie. ;) przynajmniej nie będą nas ścigać za podatki :D
Usuńśliczności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w Szufladowy wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńzapraszam na wymiankę do mnie
OdpowiedzUsuń