...ale z pieniążkami już tak chyba po prostu jest?
Zamówienie tu, zamówienie tam, koraliki na kadoro, kamyczki w Akcesoriach Artystycznych... no właśnie o kamyczkach dziś mowa. Mam kilka skarbów, którymi chciałabym się dziś pochwalić. :)
Pewnej nocy, gdy wskoczyły na stronę nowe kamyczki tak się w nich zakochałam, że nie mogłam pozwolić żeby ktoś mi je wykradł i z miejsca je zamówiłam. :)
Moje serce podbił ten zestaw chryzokoli, to ze względu na niego złożyłam zamówienie i na pewno nie żałuję. :) Powstał już z niego naszyjnik + sztyfty- komplet, który na pewno Wam pokażę. ;)
Kaboszon rubinu w fuchsycie.
Piękny, prawda? :)
I moje ukochane muszle paua- pewnie powstanie z nich skromny komplecik, ale teraz nie wiem czy nie połączyć ich z szklanymi kaboszonikami z Royal Stone..
Bądźmy szczerzy, kamyczków nigdy za wiele! ;)
Wracam do szycia kameleona, życzę Wam wspaniałego weekendu. :)
Kamyczki... mam już tyle pudełek, że niedługo zaczną spadać mi ze stołu! I nigdy nie zdarzyło mi się, abym zakupiła TYLKO to co czego potrzebowałam. Ech... Witaj w klubie! ;)
OdpowiedzUsuń